2024-07-31
2024-07-09
2024-06-19
Badania przeprowadzone przez Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz Uniwersytet SWPS pokazują, że mężczyźni, szczególnie w wieku od 23 do 43 lat, coraz częściej borykają się z problemami zdrowia psychicznego i fizycznego. Głównymi przyczynami tak dramatycznych statystyk samobójstw wśród mężczyzn są nieleczona depresja oraz zaburzenia lękowe. Objawy depresji u mężczyzn często są ignorowane lub źle rozumiane.
W grudniu 2023 roku w polskich więzieniach odnotowano 78,1 tys. osób. Zaskakująco, 85% osób bez dachu nad głową stanowili panowie, podobnie jak większość osób uzależnionych od alkoholu czy hazardu. Codziennie na terenie Polski rejestruje się 14 prób odebrania sobie życia, z czego 12 to próby podjęte przez mężczyzn. To nie jest balansowanie na krawędzi. To skok w otchłań bez jakiejkolwiek szansy na pomoc. Na dole nie czeka nikt, kto mógłby nas złapać...
Osoby zmagające się z problemami psychicznymi często mają nadzieję, że czas przyniesie ulgę. Nie zdają sobie sprawy, że bez wizyty u specjalisty, odpowiedniej terapii czy farmakologii, ich stan może jedynie się pogorszyć.
Tak, kobiety też mają problemy. Tak, kobiety też popełniają samobójstwo. Tak, wiemy o tym wszystkim. Na szczęście kobiety potrafią o tym rozmawiać, kobiety potrafią zwrócić się o pomoc. Niestety, mężczyźni rzadko decydują się na skorzystanie z dostępnej pomocy, co tylko pogłębia poczucie samotności.
Profesjonalna pomoc i psychoterapia są nieocenione, szczególnie w przypadku radzenia sobie z depresją, która jest chorobą dotykającą mężczyzn częściej niż kobiety. Możecie uwierzyć mi na słowo, że gdy facet chce podzielić się swoimi problemami, to ostatnią rzeczą, jaką chce usłyszeć, jest "kobiety też mają problemy" Tekst nie ma na celu bagatelizować problemów kobiet, bo dla mnie jako męża i ojca cudownej córki, ich problemy są najważniejsze. Dziś natomiast pochylmy się nad problemami mężczyzn i postarajmy się odpowiedzieć na pytanie "Dlaczego mężczyźni nie potrafią prosić o pomoc?"
Jednym z powodów, dla których mężczyźni nie dzielą się swoimi problemami, boją się mówić o emocjach, są oczekiwania społeczne czy kolokwialnie mówiąc kultura "Macho". Dążenie do poczucia bycia niezależnym i silnym często koliduje z potrzebą szukania profesjonalnej pomocy. Przyjęło się, że facet powinien być silny, niezależny, kontrolować swoje emocje i być oparciem dla innych. Jak najbardziej się z tym zgadzam i staram się być takim mężczyzną. Natomiast to wszystko powoduje, że panowie wstydzą się poprosić o pomoc.
Dla wielu osób proszenie o pomoc jest pokazaniem słabości, rodzajem porażki i upokorzenia. Mężczyźni, czując presję społeczną, często nadużywają alkoholu lub innych substancji, by maskować objawy depresji i lęku, co w konsekwencji tylko pogłębia problem w zakresie zdrowia psychicznego.
Na pytanie "Czy mają osobę, z którą mogą porozmawiać o swoich problemach" 70% badanych mężczyzn odpowiedziało przecząco. Większość z tych osób miała rodziny, przyjaciół, partnerki, pomimo to, nie decydowali się na rozmowę. Brak zaufania, przekonanie, że muszą radzić sobie sami, prowadzi do jeszcze większego zamknięcia.
Problemy nie znikają, zamiast tego potęgują się, wyniszczają nas od środka. Psychoterapia i inne formy profesjonalnej pomocy są kluczem do rozwiązania tego problemu, ale to wymaga przełamania bariery w postrzeganiu depresji jako choroby, a nie wstydu.
Wśród mężczyzn do 24 roku życia, obserwuje się wzrost przypadków depresji, co związane jest z trudnościami w adaptacji do szybko zmieniającego się świata oraz presją spełniania oczekiwań społecznych i rodzinnych.
W tym kontekście ogromną rolę odgrywają rodzice, którzy często stawiają przed swoimi dziećmi wymagania, które są zbyt wysokie. Młodzi mężczyźni nie zawsze są w stanie sprostać tym oczekiwaniom, co może prowadzić do zachowań autodestrukcyjnych. Nie wszyscy chcą, a niektórzy po prostu nie są w stanie spełnić tych wymagań.
Mam wrażenie, że żyjemy w kraju, w którym gdy wspomnimy o tym, że jest nam ciężko, to rozmówca zaczyna nam udowadniać, że ma gorzej. Poza tym, czym w ogóle się martwimy, dzieci w Afryce to dopiero mają problemy. To nie są jakieś pieprzone zawody! A gdyby były, to wszyscy w nich bylibyśmy przegrani. Nagrodą za wygranie tego patologicznego teleturnieju jest ciężka choroba psychiczna.
Choroby psychicznej nie widać, co nie znaczy, że jej nie ma, pozostawia większy ślad niż widoczne blizny. Każdy może doświadczać utraty kontroli nad swoim życiem, nikt nie myśli po przebudzeniu "Dziś będę miał depresję i się zabiję"Powtarzane frazesy typu "Co nas nie zabije to nas wzmocni" nie pomagają. Co nas nie zabije, to nas wyłącznie nie zabije, nie musi nas wzmocnić. Może nas wyniszczyć, fizycznie i psychicznie. Może zostawić w nas ślad do końca życia.
Jestem po kilku operacjach kręgosłupa, dziesiątkach wizyt w szpitalach, liczonych w setkach godzin spędzonych w gabinetach zabiegowych. Czy czuję się dzięki temu mocniejszy? Nie, nie czuję się taki. Czuję się wyniszczony zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Poczucie bycia samotnym może być przytłaczające, nawet dla tych, którzy z zewnątrz wydają się silni.
Mówi się, że silne osoby nie płaczą. Jest w tym sporo racji, one wyją w zaciszu swojego domu do poduszki. Po czym wychodzą do Ciebie i się uśmiechają, a Ty nawet nie zauważasz, że przechodzą przez piekło, tracąc radość życia i walcząc z poczuciem bycia samotnym.
Niestety, w społeczeństwie powszechne jest przekonanie, że „chłopaki nie płaczą”, To jedną z barier uniemożliwiających mężczyznom wyrażanie emocji i poszukiwanie profesjonalnej pomocy. Nie wiem, czy prawdą jest, że kobiety częściej chorują psychicznie. Wiem natomiast, że częściej proszą innych o pomoc. Dlatego tak ważne jest, żebyśmy rozmawiali o swoich problemach, nie wstydzili się ich. Brak otwartości na rozmowy o emocjach i uczuciach jest m.in. jedną z przyczyn tego stanu, często prowadząc do depresji, samotności, obniżonego nastroju, spadku poczucia własnej wartości oraz zmniejszenia radości z życia.
Nie ma jednej przyczyny tego stanu, powodów jest mnóstwo, a każdy z nich to tylko wierzchołek góry lodowej. Wśród przyczyn można wyróżnić:
Tradycyjna męskość może prowadzić do ogromnej presji, oczekiwań społecznych, które często nie są zgodne z naszymi potrzebami. Może to prowadzić do samotności, izolacji, depresji, problemów psychicznych i emocjonalnych. Badania pokazują, że mężczyźni częściej cierpią w milczeniu, co utrudnia im znalezienie wsparcia i rozpoczęcie leczenia.
Problemy finansowe zawsze są przyczyną dużego stresu. Zostaliśmy wychowani w kulturze, gdzie mężczyzna za punkt honoru bierze utrzymanie rodziny. Gdy coś nie idzie po naszej myśli, zaczyna się równia pochyła. Stajemy się kulą śnieżną, która toczy się w dół, nabiera rozmiarów i prędkości. W pewnym momencie nikt i nic jej nie zatrzyma.
Problemy zdrowotne są dla mężczyzn tematem tabu. Wstydzą się o tym mówić, uważają, że muszą być silni. Nie zauważają u siebie niepokojących objawów. Korzystają z wizyt lekarskich wtedy, gdy jest już za późno. Żyją w przeświadczeniu, że to nic takiego, samo przejdzie. Mam informację dla czytających mężczyzn, nie, nie przejdzie! Nic samo nie przechodzi. Zwlekanie tylko pogarsza sytuację. Trzeba podjąć aktywne działania, tu i teraz, zanim będzie za późno.
Zaburzenia psychiczne takie jak depresja czy lęk są w Polsce tematem, o którym nikt głośno nie chce mówić. Gdy ktoś chodzi do psychiatry, uważany jest za wariata. Gdy te problemy nie są leczone, mogą powodować samotność, notoryczne przygnębienie oraz myśli samobójcze. Wizyty u psychiatry nie są powodem do wstydu, to lekarz jak każdy inny. Powtórzę to jeszcze raz, depresja jest chorobą!
Problemy związane z uzależnieniami są kolejnym wyzwaniem dla mężczyzn, którzy często borykają się z uzależnieniami, takimi jak alkohol, narkotyki czy hazard. Wstydzą się przyznać do tych problemów i prosić o wsparcie. Obawiają się oceny ze strony innych lub mają przekonanie, że powinni sami sobie z tym radzić. Uzależnienia prowadzą do pogorszenia jakości życia, napięć w relacjach z innymi i problemów finansowych. W efekcie mężczyźni czują się przytłoczeni i bezradni, co może prowadzić do myśli samobójczych.
Trzeba zaznaczyć, że każdy przypadek jest inny, każdy jest wyjątkowy. Może wynikać z wielu czynników, w tym z sytuacji życiowej. Nie ma na to żadnego wzoru, który miałby określić, co jest jedną, najważniejszą przyczyną. Dlatego tak trudno pomóc osobom, które tej pomocy potrzebują. Ważne jest, aby społeczeństwo miało większe przyzwolenie na mówienie o swoich emocjach i problemach, niezależnie od płci.
Wspieranie mężczyzn w wyrażaniu trudnych emocji i poszukiwaniu pomocy może mieć kluczowe znaczenie w walce z depresją i samobójstwami. Zrozumienie tych przyczyn to pierwszy krok do pomocy mężczyznom, którzy borykają się z problemami. Jako społeczeństwo mamy obowiązek stworzyć środowisko, w którym każdy, niezależnie od płci, może czuć się bezpieczny i zrozumiany.
Najważniejsze jest to, aby ludzie zrozumieli, że szukanie pomocy w sytuacji, gdy mają problemy, nie jest powodem do wstydu. To oznaką siły i walki o siebie oraz swoich bliskich. Zbudujmy silną społeczność, która będzie się wspierać.
To, co jest potrzebne, to zmiana kulturowa, która zachęci mężczyzn do sięgania po wsparcie. Ważne jest, aby mówić o swoich problemach, aby mężczyźni czuli się bezpieczniej. Dzielenie się problemami może być trudne dla wielu osób, nie tylko dla mężczyzn. Dlatego my jako społeczeństwo musimy dostrzegać sygnały ostrzegawcze, gdy zapala się żółta kontrolka, a nie w momencie, gdy jest już za późno.
Czy to znaczy, że rozmowa rozwiąże wszystkie problemy? Nie, nie rozwiąże wszystkich problemów, ale rozmowa jest pierwszym krokiem, jaki należy wykonać. Czasem zwykła rozmowa może zdziałać cuda i zmienić życie wielu osób. Dlatego panowie, nie wstydźmy się rozmawiać, nie wstydźmy się prosić o pomoc.
Szacuje się, że w Polsce na depresję choruje ok. 1,2 mln osób. Nie tylko mężczyzn, ale także kobiet i dzieci. Nie ulega wątpliwości, że nasze państwo nie robi wystarczająco dużo w zakresie pomocy psychicznej. Jednak równie istotne jest pytanie, czy my jako społeczeństwo robimy wystarczająco dużo.
Często spotykanym przekonaniem jest to, że opieka psychiatryczna zarezerwowana jest tylko dla ekstremalnych przypadków, potocznie nazywanych "wariatami", a leki przeciwdepresyjne są przepisywane osobom, które "wymyślają sobie niestworzone historie". Takie stereotypy utrudniają otwarte dyskusje na temat zdrowia psychicznego i przyczyniają się do stygmatyzacji osób potrzebujących wsparcia.
Jeśli po przeczytaniu tego tekstu stwierdziłeś, że potrzebujesz porozmawiać, to napisz do mnie. Pamiętaj, nie jesteś sam, Twoje problemy są ważne. Nie obiecuję, że na pewno je rozwiążemy, ale obiecuję, że Cię wysłucham
Zapisz się do newslettera i bądź na bieżąco! Otrzymuj najnowsze teksty, unikalne ciekawostki oraz recenzje narzędzi z dziedziny sztucznej inteligencji, wszystko to bez konkretnego harmonogramu, ale zawsze w samą porę!
© 2024 CREATIVE LAB AI
Strona stworzona w Najszybsza.pl